Nie wypowiadamy się na temat spraw personalnych księży i doniesień medialnych na ich temat – powiedział we wtorek PAP rzecznik poznańskiej kurii ks. Maciej Szczepaniak.

Dodał, że "kuria nie upomina i nie będzie upominać nikogo za wypowiedzi na temat abpa Paetza, a tym bardziej za składanie podpisów pod listem w sprawie jego pochówku".

Reklama

W poniedziałek w mediach pojawiła się informacje, że proboszcz parafii w Piłce ksiądz Daniel Wachowiak i proboszcz parafii w Rogalinie Adam Pawłowski dostali od kurii zakaz wypowiadania się w Internecie i kontaktowania się z dziennikarzami. Wcześniej obaj byli aktywni w mediach społecznościowych. Ks. Wachowiak na swoim koncie na Twitterze komentował bieżące sprawy społeczno-polityczne, a ks. Pawłowski prowadził m.in. swój kanał na YouTube.

Reklama

Portal "Do Rzeczy" podał w poniedziałek, że powodem nałożenia zakazu na księży było to, że byli oni współinicjatorami listu inteligencji katolickiej Poznania w proteście przeciwko planom pochówku w poznańskiej katedrze abpa Juliusza Paetza.

Abp Juliusz Paetz zmarł 15 listopada w wieku 84 lat, był m.in. prałatem antykamery papieskiej podczas pontyfikatu trzech papieży, biskupem łomżyńskim i metropolitą poznańskim w latach 1996-2002. Ustąpił ze stanowiska po oskarżeniach o molestowanie kleryków. Abp Paetz wielokrotnie zaprzeczał tym zarzutom.

W dniu śmierci abpa Paetza poznańska kuria poinformowała, że pogrzeb arcybiskupa "odbędzie się w formie ściśle prywatnej w katedrze poznańskiej". Jak dodano, "miejsce pochówku, jak również forma pogrzebu, zgodne z normami Kodeksu prawa kanonicznego, zostały ustalone w wyniku konsultacji ze Stolicą Apostolską i nuncjaturą apostolską w Polsce oraz rodziną zmarłego".

Reklama

Komunikat ten został odebrany przez niektórych publicystów i przedstawicieli środowiska kościelnego jako sugerujący, że arcybiskup zostanie pochowany w poznańskiej katedrze.

Dwa dni później w mediach społecznościowych została opublikowana petycja i apel do metropolity poznańskiego, przewodniczącego KEP abpa Stanisława Gądeckiego. Pod listem podpisali się m.in. duchowni – w tym ks. Daniel Wachowiak i ks. Adam Pawłowski, a także poznańscy profesorowie, artyści, dziennikarze czy zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski.

W liście wskazano, że "w związku z okolicznością śmierci abpa Juliusza Paetza i komunikatem kurii metropolitalnej, sugerującym jego pochowanie w krypcie katedry poznańskiej, jako wierni i kapłani Kościoła, a wśród nich także ofiary działań zmarłego, czujemy zgorszenie zaistniałą sytuacją i zwracamy się do Waszej Ekscelencji z apelem".

Podkreślono, że "od czasu ujawnienia sprawy skandali nadużyć seksualnych przez abpa Juliusza Paetza w 2002 r., władze Kościoła nigdy oficjalnie nie poinformowały o jej rozstrzygnięciu. Dochodzącym do opinii publicznej świadectwom Kościół nigdy nie zaprzeczył, a jednocześnie czyniący ustalenia w tej sprawie nie wycofali się ze swoich oskarżeń, płacąc za to nierzadko ogromną cenę".

Dodano, że "pomimo oczekiwań wiernych i duchowieństwa sprawa pozostała ukrywana, nieustannie zatruwając nasz Kościół, odbierając mu wiarygodność oraz zaufanie, siejąc niepewność i podziały wśród wiernych i duchowieństwa".

"Prowadzeni troską o Kościół, zwracamy się z prośbą o nieskładanie doczesnych szczątków abpa Juliusza Paetza – z uwagi na grzech publiczny i publiczne zgorszenie – w poznańskiej katedrze chrztu, obok władców oraz wybitnych i heroicznych postaci polskiego Kościoła, gotowych oddać za niego życie, jak abp Antoni Baraniak, abp Walenty Dymek czy abp Jerzy Stroba. Pochowanie w tym samym miejscu abpa Juliusza Paetza będzie w odczuciu wiernych profanacją pamięci spoczywających tam mężów Kościoła, jak i samej katedry chrztu Polski, będzie sprzeciwieniem się naszej narodowej świadomości historycznej" – napisano w liście.

Abp Juliusz Paetz urodził się w Poznaniu w 1935 r. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk arcybiskupa Antoniego Baraniaka 28 czerwca 1959 r. Był współpracownikiem Sekretariatu Stanu i Rady ds. Publicznych Kościoła oraz delegacji Stolicy Apostolskiej ds. stałych kontaktów roboczych z rządem PRL, a w latach 1976-1982 prałatem antykamery papieskiej na bezpośredniej służbie papieży: Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II.

W grudniu 1982 r. został mianowany biskupem łomżyńskim, a w kwietniu 1996 r. arcybiskupem poznańskim. W 2002 r. zrezygnował z urzędu i przeszedł na emeryturę. Abp Paetz ustąpił ze stanowiska metropolity poznańskiego po oskarżeniach o molestowanie seksualne kleryków i księży. Jego następcą został abp Stanisław Gądecki.