Na audiencji papież przyjął pierwszą grupę 20 polskich biskupów, składających tradycyjną wizytę ad limina Apostolorum, czyli do progów apostolskich. Rozmowa z Franciszkiem trwała prawie dwie godziny. Spotkanie z papieżem zrelacjonowali dziennikarzom metropolita lubelski arcybiskup Stanisław Budzik i biskup pomocniczy diecezji ełckiej Adrian Galbas.
Biskupi poinformowali, że Franciszek jest bardzo dobrze zorientowany w sytuacji w Kościele w Polsce i w kraju. - Problem nadużyć poruszyliśmy my sami - powiedział abp Budzik. Położył nacisk na konieczność tego, by "pochylić się nad ofiarami i pomagać im".
"Byliśmy traktowani jak partnerzy"
Biskupi zaznaczyli, że papież wie też, jaka jest sytuacja na granicy z Białorusią. - Chcieliśmy przybliżyć temat; okazało się, że papież wszystko wie i to szczegółowo - mówili biskupi. Zaznaczyli, że Franciszek zna "specyfikę sytuacji" i że jest to złożona sprawa międzynarodowa.
Odnosząc się do klimatu całej wizyty abp Budzik zapewnił: - Byliśmy wszędzie traktowani jak partnerzy, a nie tacy, których trzeba upominać.
- Papież wie, co się dzieje w Polsce, jakie przeżywamy napięcia i dramaty - mówili biskupi.