To były bardzo dobre rozmowy, potwierdzające wspólne zaangażowanie. Wszyscy sojusznicy podkreślili, że będą się wspierać w razie jakiegokolwiek zagrożenia, do którego, mamy nadzieję, nigdy nie dojdzie - mówił po zakończeniu szczytu Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta. Jak dodał "członkowie formatu opowiadali się za polityką otwartych drzwi dla Ukrainy w strukturach NATO".

Reklama

"Zdecydowanie wspieramy euroatlantyckie aspiracje Ukrainy"

"Rosja jest najpoważniejszym zagrożeniem dla sojuszniczego bezpieczeństwa. Sojusznicy są przywiązani do wdrożenia nowej podstawy odstraszania i postawy obronnej NATO oraz do wzmacniania sojuszniczej obecności wojskowej w naszych krajach" - brzmi dokument, przyjęty w trakcie szczytu. Szczyt "w najostrzejszych słowach potępia wojnę napastniczą Rosji" - napisano, dodając, że "osoby odpowiedzialne za okrucieństwa i zbrodnie wojenne zostaną pociągnięte do odpowiedzialności".

"Jesteśmy zdeterminowani, aby utrzymać międzynarodową presję na Rosję. Potępiamy także wszystkich, łącznie z Białorusią, którzy aktywnie ułatwiają prowadzenie przez Rosję wojny napastniczej przeciwko Ukrainie" - oświadczyli w dokumencie uczestnicy szczytu.

Reklama

Jak dodano, "przyszłość Ukrainy leży w Europie. Zdecydowanie wspieramy euroatlantyckie aspiracje Ukrainy".

"Artykuł 5 jest święty i nienaruszalny"

Gość specjalny szczytu, przebywający w Warszawie prezydent USA Joe Biden powiedział, że “chodzi nie tylko o wolność Ukrainy, chodzi o wolność w ogóle”. - Artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego jest święty i nienaruszalny. Oznacza on zobowiązanie względem każdego narodu, każdego państwa NATO - powiedział.

Reklama

My, jako Stany Zjednoczone, staramy się dostarczać krytycznej infrastruktury - powiedział Biden podczas szczytu w Warszawie. - Wiem, że wasze kraje przyjęły miliony uchodźców. Staramy się uruchomić, co tylko możliwe, aby wesprzeć Ukrainę, aby Ukraina mogła walczyć o swoją wolność - podkreślał.

Amerykański prezydent zaznaczył też, że kraje B9 były w ostatnim roku nie tylko liderami, ale też tymi sojusznikami, którzy wzmacniali NATO. - Chciałem powiedzieć, że jest to ewidentnie widoczne - wskazał.

Chcę też potwierdzić, że artykuł 5 jest to święty, nienaruszalny artykuł podpisany przez NATO, który oznacza zobowiązanie względem każdego narodu, każdego państwa NATO - zapewnił Joe Biden.

Pamiętając o tym, wyglądam z niecierpliwością naszej dyskusja nad kolejnymi działaniami tak, byśmy nasz Sojusz utrzymali jeszcze silniejszym, zdolnym do odstraszania agresji - dodał. - Chodzi nie tylko o wolność Ukrainy. Chodzi o wolność w ogóle - podkreślał.

Prezydent USA mówił także, że od czasów II wojny światowej nie mieliśmy do czynienia z taką agresją, jaka ma obecnie miejsce na Ukrainie.

Jesteśmy silni, coraz silniejsi, i mówię koleżankom i kolegom w tym gronie, że to zaszczyt, że mogę być z wami, tak silnymi sojusznikami w NATO - powiedział prezydent USA.

Dodał, że szef NATO Jens Stoltenberg"naprawdę fantastycznie wywiązywał się ze swoich obowiązków". - I bardzo polegam na jego osądzie sytuacji - podkreślił Biden.

Przypomniał, że B9 została powołana w 2015 roku, więc rok po aneksji Krymu przez Rosję. - A teraz zbliżamy się do pierwszej rocznicy kolejnej agresji Rosji i jesteśmy coraz bardziej solidarni i zjednoczeni (...) jesteśmy zobowiązani do wzajemnej i zbiorowej obrony z myślą zresztą nie tylko o Ukrainie, (ale) o demokracji, bezpieczeństwie i pokoju na całym świecie - podkreślił amerykański prezydent.

Stoltenberg: Putin gotuje się do dalszej wojny

Prawie rok po dokonaniu przez Rosję inwazji widzimy, że Putin nie przygotowuje się do pokoju, gotuje się do dalszej wojny. Dlatego musimy wzmocnić nasze wsparcie dla Ukrainy. Musimy dać Ukrainie to, co jest jej koniczne, by przetrwała - powiedział szef NATO Jens Stoltenberg.

Sekretarz generalny NATO w swoim wystąpieniu podziękował prezydentowi USA za wspaniałe przywództwo. - Twoja ostatnia wizyta w Ukrainie, w Kijowie, pokazała rosnące wsparcie i zaangażowanie na rzecz Ukrainy i zabezpieczenia tej części Europy - zaznaczył zwracając się do Bidena.

Stwierdził, że nie wiemy, kiedy wojna się skończy. - Ale kiedy się skończy musimy upewnić się, że historia nie powtórzy się, nie zatoczy kręgu - podkreślił sekretarz generalny NATO.

Zaznaczył, że widac było "rosyjski wzór postępowania w wojnach zaborczych przez ostatnie lata". - Najpierw Gruzja w 2008 r., potem Krym i Donbas w 2014 r., a potem pełnoskalowa inwazja w Ukrainie w zeszłym roku. Nie możemy pozwalać, by Rosja kawałek po kawałku odrywała sobie kawałeczki europejskiego bezpieczeństwa. Musimy wyrwać się z tego cyklu opresji - podkreślił Stoltenberg.

Ocenił jednocześnie, że "narody zachodnie nigdy nie były bardziej zjednoczone". - Narody sojusznicze będą bronić każdego centymetra naszej ziemi zgodnie z artykułem piątym: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - zakończył sekretarz generalny NATO.

“Mamy obowiązek stanąć w obronie pokoju”

Podczas otwarcia spotkania głos zabrał m.in. prezydent Rumunii. Klaus Iohannis przyznał, że przywódcy wschodniej flanki NATO mają obowiązek stanąć mocno w obronie pokoju. - Musimy również mocno wypełniać złożone zobowiązania na rzecz wspierania Ukrainy, tak długo jak będzie to potrzebne, tak żeby Ukraina wygrała tę wojnę. Właśnie to będzie nadal robić Rumunia. Nie jesteśmy w tym wysiłku pozostawieni sami sobie - mówił.

Rumuński przywódca zwrócił uwagę na obecność podczas szczytu prezydenta USA Joe Bidena. - Obecność ta potwierdza merytorykę naszego formatu “Bukareszteńskiej Dziewiątki”, a także przywiązanie administracji prezydenta Bidena do bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO. To zobowiązanie jest niezwykle solidne i wychodzi w przyszłość. Obejmuje zwiększanie wojskowej obecności. To musi być kontynuowane, w tym także przygotowanie amerykańskiej strategii dla Morza Czarnego - powiedział Iohannis.

Jak podkreślił, Rosja działa w sposób agresywny. - Byliśmy już świadkami takiego zachowania w Republice Mołdowy, w Gruzji, a także na samej Ukrainie. Dzisiaj ci partnerzy cieszą się wsparciem sojuszniczym na rzecz długotrwałej odporności. Odporność ta jest potrzebna po to, żeby mogły one osiągnąć trwały pokój, stabilność i dobrobyt - wskazywał.

Iohannis podkreślił, że grupa B9 jest silnym zwolennikiem perspektywy euroatlantyckiej dla Ukrainy. - Chcemy, aby ta brutalna wojna przeciwko Ukrainie była ostatnim aktem Rosji. (...) NATO jest silne, pokazuje jasne zobowiązanie na rzecz Ukrainy, a także narodu ukraińskiego. Bukareszteńska Dziewiątka jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej - oświadczył.

“Razem zdaliśmy test solidarności”

Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova przypomniała, że do spotkania B9 dochodzi w wyjątkowym czasie - przypadającej wkrótce pierwszej rocznicy rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Mówiła, że kraje wschodniej flanki NATO są teraz bardziej chronione niż kiedykolwiek wcześniej. - Jesteśmy silniejsi i bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek - podkreśliła. - Razem zdaliśmy test solidarności i humanitaryzmu ze względu na pomoc udzielaną Ukrainie - dodała.

Czaputova zwróciła się także bezpośrednio do prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. - Panie prezydencie, pana obecność to kolejny dowód, że nasza jedność transatlantycka jest silna, jak nigdy dotąd - podkreśliła.

B9, format zrzeszający kraje wschodniej flanki NATO

Bukareszteńska Dziewiątka (B9) to format zrzeszający państwa wschodniej flanki NATO: Bułgarię, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację i Węgry.

Według prezydenta Andrzeja Dudy, środowy szczyt B9 w Warszawie ma być poświęcony dyskusji przygotowawczej przed lipcowym szczytem NATO w Wilnie. - To bardzo ważny moment, aby podyskutować ostatecznie na temat tego, co chcemy uzyskać i jakie decyzje chcemy podjąć na szczycie NATO w Wilnie - powiedział Duda podczas niedawnej wizyty w Londynie. Jak podkreślił, będzie to także okazja do omówienia sytuacji na Ukrainie i tego, w jaki sposób dalej wspierać ten kraj.

Podczas spotkania ma powstać wspólna deklaracja państw wschodniej flanki NATO.

Bukareszteńska Dziewiątka to regionalna inicjatywa Polski i Rumunii służąca koordynacji stanowisk oraz wymianie poglądów państw wschodniej flanki NATO na sprawy bezpieczeństwa. Formułę konsultacji w gronie tych dziewięciu krajów zainaugurowało spotkanie prezydentów w Warszawie w 2014 r. W listopadzie 2015 r. w Bukareszcie państwa Europy Środkowo-Wschodniej podpisały wspólną deklarację połączenia wysiłków na rzecz zapewnienia silnej, wiarygodnej, zrównoważonej obecności wojskowej NATO w regionie.

Aleksandra Rebelińska