Zdaniem prawników może to naruszać sędziowską niezawisłość i wywoływać u orzekających efekt mrożący. Sędzia będzie bowiem świadomy, że jego koledzy ze składu orzekającego, chcąc odsunąć podejrzenia od siebie, będą np. mogli bezkarnie poinformować organy ścigania, w jaki sposób głosował on nad przyjęciem orzeczenia mającego podłoże polityczne.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ WE WTORKOWYM WYDANIU "DGP. DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>