Według Gordina obecna sytuacja sprzyja szybkiemu przeprowadzeniu takiej operacji, ponieważ podczas 11 miesięcy nieustannej wymiany ognia między Hezbollahem a Izraelem wielu stacjonujących wcześniej tuż przy granicy bojowników zostało zabitych albo uciekło na północ.

Szef sztabu ma wątpliwości

Premier Izraela Benjamin Netanjahu wydaje się zgadzać z dowódcą wojsk na północy, jednak zarówno minister obrony Joaw Galant, jak i szef Sztabu Generalnego izraelskiej armii gen. Herci Halewi wyrażali obawy, dotyczące angażowania się w dużą operację lądową na północy - podała w niedzielę stacja Kanał 13. Jak dodała, Galant wciąż liczy na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu na północy oraz przyjęcie zawieszenia broni w Strefie Gazy.

Reklama

Galant w rozmowie telefonicznej ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Lloydem Austinem w niedzielę wieczorem ostrzegł jednak, że szanse na osiągnięcie rozwiązania dyplomatycznego "się wyczerpują", a Hezbollah coraz bardziej zbliża się do Hamasu - przekazał izraelski resort obrony. Minister miał też podkreślić, że Izrael jest zdeterminowany, by umożliwić bezpieczny powrót swoich obywateli na północ kraju.

Hezbollah bombarduje Izrael od października 2023

Reklama

Wspierany przez Iran Hezbollah bombarduje Izrael od 8 października 2023 r., czyli dnia po zamachu palestyńskiego Hamasu, który rozpoczął trwającą do dziś wojnę w Strefie Gazy. Kontrolująca południe Libanu organizacja deklaruje, że chce w ten sposób pomóc Hamasowi i przerwie ataki dopiero po zawarciu zawieszenia broni w Gazie. Naloty Hezbollahu spotykają się z kontratakami.

Ostrzały wymusiły ewakuację z obu stron granicy dziesiątek tysięcy cywilów. Od jesieni w nalotach na Liban zginęło ponad 500 osób, w większości bojowników Hezbollahu, a w atakach tego ugrupowania na Izrael życie straciło kilkudziesięciu cywilów i wojskowych.

Izrael i Hezbollah chcą uniknąć otwartej wojny

Zarówno Izrael, jak i Hezbollah publicznie deklarowali, że chcą uniknąć otwartej wojny i szerszego konfliktu regionalnego, ale jeżeli zajdzie taka potrzeba są gotowi do eskalacji. Hezbollah jest uważany za jedną z najlepiej uzbrojonych niepaństwowych armii świata z arsenałem 120-200 tys. pocisków. Grupa powstała na początku lat 80. jako ruch sprzeciwu wobec izraelskiej okupacji południowego Libanu, która zakończyła się w 2000 r. Od tego czasu na granicy dochodziło do potyczek, które w 2006 r. przeobraziły się w trwającą ponad miesiąc wojnę.