Obywatel "Nikt" dostał dowód
"Podobno są jakieś podatki, PIT-y. Dotąd w ogóle mnie to nie obchodziło" - mówi DZIENNIKOWI świeżo upieczony 61-letni obywatel IV RP. Jan Kaproń w wieku 61 lat odebrał swój pierwszy dowód osobisty. Jak to możliwe? Mężczyzna do tej pory był obywatelem widmem. Nigdy nie miał dokumentów, nie istniał dla ZUS, KRUS, urzędu skarbowego. Nawet jego rodzina do niedawna nie była pewna, czy żyje - pisze DZIENNIK.