Frasyniuk: Trzeba było balować
5 czerwca 2009, 18:02
Prawdę powiedziawszy nie pamiętam nic z czasów zaraz po ogłoszeniu wyników czerwcowych wyborów. To był nasz największy błąd, który mści się na nas do dziś. Bo trzeba było nie pójść do pracy, zrobić solidną fetę na ulicach, napić się z kolegami, zrobić regularna balangę. Tak, żeby długo było potem co wspominać - mówi DZIENNIKOWI Władysław Frasyniuk