Kancelaria ma winnego, ale go nie ukarze
10 listopada 2008, 13:52
"Wszyscy starali się jak najlepiej, wyszło jak zwykle" - tak szef kancelarii Lecha Kaczyńskiego określa zamieszanie, które wybuchło po jego słowach, że Barack Obama zapewnił o poparciu dla tarczy antyrakietowej, a potem gdy okazało się, że to nieprawda. "Nikt nie będzie ukarany" - mówi Piotr Kownacki w RMF.