Bluesmanka w operze
Diwa operowa śpiewa bluesa? Barbara Hendricks dowodzi, że klasyczny warsztat nie wyklucza bycia rasowym czarnym wokalistą. Dokonała bowiem niemożliwej z pozoru syntezy. Standardy Bessie Smith, Billie Holiday czy Duke’e Ellingtona nie tracą w jej interpretacjach nic ze swej bluesowej głębi, zmysłowości i elastyczności, zyskując jednocześnie brzmieniową elegancję - czytamy w piątkowym dodatku DZIENNIKA.