Mirosław Spychalski

Marcin Świetlicki pracuje właśnie nad kontynuacją powieści „Dwanaście”, która ukazała się w kwietniu. „Trzynaście” ma się ukazać niebawem, ale na tym nie koniec prozatorskich zapędów jednego z najważniejszych polskich poetów. Miłośnicy jego wierszy nie powinni czuć się zaniepokojeni – Świetlicki zdradza „Dziennikowi”, że już jesienią wyda kolejny zbiór poetycki. 45-letni autor opowiada też o współpracy z Bogusławem Lindą, niechęci do nadętych i nieinteligentnych jegomości oraz tym, dlaczego jest zupełnie nieszanującym się poetą

Po zakończonej w niedzielę dwunastej edycji festiwalu poetyckiego Port Wrocław można już z całą pewnością stwierdzić, że jest on największym polskim festiwalem literackim. Ponad dwadzieścia wieczorów autorskich, dwadzieścia premier wydawniczych, warsztaty literackie i projekcje filmów złożyły się na program Portu Wrocław.

Ponieważ wywiad z Kurtem Vonnegutem był przeprowadzany w roku 1989 dla podziemnego jeszcze wówczas "bruLionu", jego umawianie nieco odbiegało od standardów obowiązujących w cywilizowanym świecie...

Nieznane i niepublikowane dotąd utwory zmarłego dwa lata temu jednego z największych polskich poetów, Tymoteusza Karpowicza, które znalazły się w książce "Małe cienie wielkich czarnoksiężników", będą być może największym objawieniem poetyckim tegorocznej edycji trwającego właśnie festiwalu "Port Wrocław".