PiS liczy głównie na błędy Tuska
26 listopada 2007, 00:36
Pierwsza opozycyjna mowa Jarosława Kaczyńskiego była utrzymana w znacznie lepszym stylu niż to, co pokazał wcześniej, odchodząc od władzy. Słuchając expose, lider PiS nawet klaskał nowemu premierowi, a potem robił to, co robi każda opozycja na świecie - punktował, krytykował, szukał dziury w całym. W nienagannej formie, bez przekraczania jakichkolwiek granic - pisze w "Fakcie" Piotr Zaremba, publicysta DZIENNIKA.