Adam Małysz: Ryzyko jest wpisane w nasz zawód
12 października 2007, 15:12
"Jeśli udało się dokończyć pierwszą serię, drugą też trzeba było dociągnąć. Przecież odbywała się w podobnych warunkach. Albo był spokój, albo mocny wiatr z przodu. Czasami trzeba było wyczekiwać bardzo długo, ale dało się skakać" - mówi Adam Małysz. Nasz zawodnik opowiada, dlaczego nie jest zadowolony z sobotniego konkursu w Zakopanem.