Goldman: Zachód powinien traktować Putina jak Łukaszenkę
Nazwijmy od razu rzecz po imieniu - Rosja nie jest demokracją, Władimir Putin nie jest demokratycznym przywódcą, a przyszłoroczne wybory prezydenckie potoczą się dokładnie tak, jak je zaprogramuje Kreml. Rozpoczętą właśnie kampanię prezydencką w Rosji można więc podsumować stwierdzeniem: nowym prezydentem zostanie człowiek osobiście desygnowany na to stanowisko przez Putina - pisze w DZIENNIKU amerykański politolog Marshall Goldman