Oto jak reżim kontroluje Chińczyków
Zakaz organizacji jest podstawą represji w dzisiejszych Chinach: dozwolone jest wszystko lub prawie wszystko, poza próbami tworzenia jakiejś instytucjonalnej alternatywy dla partii. W praktyce bez zezwolenia KPCh nie wolno urządzać - nawet w prywatnych domach - żadnych spotkań o charakterze kulturalnym, związkowym, politycznym czy religijnym - pisze w DZIENNIKU Guy Sorman.