Wicekomendant policji pacyfikował "Wujka"
"Wstąpiłem do milicji, aby łapać bandytów, a nie uczestniczyć w takich wydarzeniach" - tłumaczy się zastępca Komendanta Głównego Policji, Kazimierz Szwajcowski. Dziennikarze "Rzeczpospolitej" ujawnili, że w grudniu 1981 roku brał on udział w pacyfikacji kopalni "Wujek". "Nie miałem wpływu na to, gdzie, kiedy i do jakich działań zostałem skierowany" - zapewnia Szwajcowski.