Ukradł torebkę, zostawił własne palce
Pewnemu złodziejowi z Tajlandii, po tym jak dokonał kradzieży, tak bardzo zrobiło się żal policjantów, którzy będą go szukać, że na miejscu przestępstwa postanowił im zostawić pięć palców swojej nogi. A żeby nie zawracać stróżom prawa głowy badaniem DNA itd., zostawił też torbę z narzędziami, w której trzymał dokument tożsamości.