Marcinkiewicz odszedł, bo nie bronił Kaczyńskiego
Lech Kaczyński stracił serce do Kazimierza Marcinkiewicza, bo ten nie był wystarczająco lojalny wobec jego brata. Według prezydenta, gdy krytykowano Jarosława Kaczyńskiego, ówczesny premier "nie był łaskawy" nawet się do niego odezwać. Dlatego wymógł decyzję, by Marcinkiewicza odsunąć.