Kurski nie chce przeprosić Sopotu
24 lutego 2009, 17:19
Jacka Kurskiego mogą wkrótce czekać dwa sądowe procesy. Bo mówił o zatrudnieniu córki radnego w urzędzie miasta, sugerował też, że "Sopot to miasto bezprawia". Dziś Kurski przyznał, że popełnił "drobną nieścisłość", mówiąc o zatrudnieniu kobiety w sopockim urzędzie, ale nie chce przeprosić w żadnej sprawie. Może więc zapłacić milionowe odszkodowanie.