Igrzyska wygrał komunistyczny reżim
25 sierpnia 2008, 01:51
Od niedawna Chiny mają nowego bohatera. Nie jest nim jednak żaden ze zdobywców złotego medalu olimpijskiego. To nikomu nieznany, szczerbaty rolnik, który jako wolontariusz przemaszerował z rodzinnego Pingayo do samego Pekinu. A po drodze liczącej około tysiąca kilometrów zbierał symboliczne datki na igrzyska - pisze DZIENNIK.