Handlarze dzieckiem: Chcieliśmy mu pomóc
Małżeństwo, które za dwa tysiące złotych kupiło noworodka i chciało go wywieźć do Anglii, nie przyznaje się do winy. Ludzie ci twierdzą, że nie handlowali dzieckiem, a jedynie chcieli się nim zaopiekować. A pieniądze nie były zapłatą, tylko wsparciem finansowym dla biednej rodziny. Prokuratorzy nie uwierzyli w tę wersję i postawili im oraz matce dziecka zarzut handlu ludźmi.