PZPN może zarobić na konflikcie z fiskusem
24 października 2008, 14:30
"Wpłaciliśmy 8,8 mln złotych na konto urzędu skarbowego. Zrobiliśmy to sami, dobrowolnie. Nikt nam kont nie zajął" - zapewnia wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator. Związek zaprzecza, by jego długi sięgały aż 18,5 mln zł. Według działaczy, trwa nagonka na PZPN. Związek będzie się odwoływał, a jeśli wygra, może jeszcze na tym sporze zarobić. Jak?