Symulant z Arsenalu wkurzył Boruca
27 sierpnia 2009, 12:15
Artur Boruc ma prawo być wściekły. Eduardo da Silva dał "nura" w polu karnym, a sędzia podyktował "jedenastkę" dla Arsenalu. Sęk w tym, że Eduardo oszukał - Boruc nie tknął go nawet palcem. Nic więc dziwnego, że Polak ruszył z pretensjami do arbitra. Sędzia decyzji nie zmienił, a sam "poszkodowany" zamienił rzut karny na bramkę.