Chcieli zabić rosyjskiego miliardera rtęcią
18 lipca 2009, 17:38
"Gdybym obudził się rano i nie pamiętał, kim jest Putin, byłoby miło" - żartuje rosyjski bogacz, który teraz żyje w Wielkiej Brytanii. Ale Aleksander Lebiediew nie ma powodów do radości. Choć wygląda na okaz zdrowia, walczy z zatruciem rtęcią. Ma jej w sobie 14 razy więcej niż mówi norma. A to oznacza, że trucizna może uszkodzić jego mózg i odebrać pamięć.