Porywacz Olewnika podciął sobie gardło
30 lipca 2009, 19:11
Dziwne fatum ciąży nad sprawą porwania Krzysztofa Olewnika. Cezary Witkowski, jeden z porywaczy młodego biznesmena, w areszcie w Piotrkowie Trybunalskim podciął sobie gardło żyletką z jednorazowej maszynki do golenia. Służby więzienne nie zakwalifikowały tego zdarzenia jako próba samobójcza, mimo że mężczyzna nie zgodził się na zszycie ran.