Marcinkiewicz i złamane sumienie
Były premier narzekał na współczesne czasy, gdy młodzi ludzie żyją "bez dzieci, ślubu, Kościoła". Ocenił to jednoznacznie: "Straszne - bez wartości, bez zasad, bez sensu. Łamią swoje sumienie". Gdzie snuł te wynurzenia? W klasztorze. Kiedy? Trzy miesiące temu.