"Solidarność" ma nowego idola. To Kaczyński
4 czerwca 2009, 20:32
"Tu jest Polska!" - skandowali związkowcy, gdy prezydent przemawiał przed gdańskimi krzyżami. Choć Lech Kaczyński mówił, że żałuje, iż nie ma tu premiera, nie wyglądał na rozczarowanego. W miejscu, gdzie 20 lat temu wiwatowano na cześć Lecha Wałęsy, teraz to on był oklaskiwany.