Tak kelnerzy napędzili strachu Legii
Piłkarze Stali Sanok czekali na ten dzień bardzo długo. Pierwszy raz w życiu mieli okazję zagrać na stadionie Legii. Dla czwartoligowców to nie lada gratka, dlatego nie mieli żadnych rozterek i wzięli urlopy. Na co dzień jeden z nich uczy WF, inny nalewa benzynę na stacji, jeszcze inny jest operatorem wózka widłowego. Jednak na boisku wielkiej róźnicy widać nie było. Legioniści musieli się napocić żeby pokonać "kelnerów".