Najseksowniejsza kobieta w polityce
1 lutego 2009, 16:00
Piękna, mądra i pracowita. Nic dziwnego, że na Joannę Muchę mówi się w Sejmie "pierwszy cud Tuska". Sama jednak podchodzi do tego z dystansem. "Mój wygląd jest najmniej ważny. Dużo ważniejsze jest to, co robię" - tłumaczy. Nam mówi, dlaczego in vitro powinno być refundowane i kto miałby do tego prawo, oraz że polityka to wciąż świat nie dla kobiet.