Kaczyński o strzelaninie: Poszło kilka serii
Dramatyczne chwile Lecha Kaczyńskiego i jego świty przy granicy Gruzji z Osetią Południową. Około godz. 15:00 polskiego czasu kolumna pojazdów z prezydentem została zatrzymana przy posterunku wojskowym, prawdopodobnie przez Rosjan. Padły strzały. "Ledwo dwóch prezydentów wyszło z samochodu, poszło kilka serii" - relacjonuje Lech Kaczyński. Na szczęście nikt nie zginął ani nie został ranny.