rud

Marcin Wasilewski zdobył gola, który może zadecydować o losach mistrzostwa Belgii. Polak z zimną krwią wykorzystał rzut karny w meczu Anderlechtu z głównym rywalem do tytułu Standardem Liege. Chwila była trudna, bo na tablicy widniał wynik 2:2. Ale reprezentant Polski się nie pomylił.

"Praktycznie pożegnałem się już z publicznością w Aalborgu, strzelając dla nich bramkę. Był to prawdopodobnie mój ostatni mecz na Arena Energi" - napisał na swojej stronie internetowej Marek Saganowski. Polski napastnik zdobył bramkę w wygranym przez jego zespół meczu z FC Kopenhaga, ale pokłócił się z trenerem i musi zmienić otoczenie - pisze DZIENNIK.