Bez śledztwa w sprawie lewych usprawiedliwień
Posłowie PiS, którzy opuścili obrady Sejmu w akcie politycznego protestu, a potem przynieśli "lewe" usprawiedliwienia, żeby dostać diety za opuszczone posiedzenie, nie będą ścigani przez prokuraturę - podała TVN24. Chodziło o 300 złotych na głowę. Może i niewiele, ale ta sprawa zbulwersowała opinię publiczną.