Jak zrobić się na bóstwo w kwadrans
Siedzisz sobie w domu w dresie, na głowie masz wspomnienie wczorajszej fryzury, twarzy nie skalałaś nawet odrobiną makijażu, a do tego najadłaś się grzanek z czosnkiem. I właśnie wtedy dzwoni telefon. Twój luby. "Jestem w okolicy, wpadnę za kwadrans, dobrze?". Jeśli nie udało ci się wymyślić wymówki lub nakłonić go do spotkania później, najbliższe 15 minut będzie prawdziwą walką z czasem. Jak ją wygrać?