Zbigniew Boniek: Pomóżmy polskiej piłce
Przez ostatnie lata rozgrywki ekstraklasy śledziłem z dystansu, z Włoch. Z ekstraklasą nie byłem związany od 24 lat, czyli od momentu, gdy wyjechałem grać w Juventusie Turyn. Teraz musiałem się jednak bliżej zainteresować tymi rozgrywkami i ich otoczką, bo przecież do najwyższej klasy rozgrywkowej awansował mój Widzew. Zanim jednak zaczniemy analizować szanse poszczególnych drużyn, trzeba się zastanowić, jak na kształt ligi wpłynie wszystko to, co stało się poza boiskiem w przerwie między sezonami.