Szpitale nie przyjmują zarażonych grypą
"Nikt pana nie przyjmie z podejrzeniem świńskiej grypy, na Boga żywego!" - tak zareagował lekarz, gdy usłyszał w słuchawce narzekania na gorączkę od wracającego z Meksyku turysty. Urządziliśmy prowokację dziennikarską. Okazuje się, że podszywający się pod chorego dziennikarz nie mógł liczyć nawet na karetkę.