Skrzypczak przeprasza. Co zrobi prezydent?
Ponad dwie godziny w Ministerstwie Obrony, niecałą w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego - gen. Waldemar Skrzypczak zakończył serię spotkań, od których zależy jego przyszłość. Wojskowy, który ostro skrytykował MON, przyznał, że przeprosił szefa resortu, a jego los spoczywa teraz w rękach prezydenta. Sam Lech Kaczyński, nim podejmie decyzję, jutro porozmawia z ministrem Klichem.