Podejrzana przeszłość szefa PZU
12 października 2007, 11:40
Nazwisko Jaromira Netzla, adwokata z Gdyni, nic nie mówi większości parlamentarzystów. Ale nie wszystkim. Jak dowiedział się DZIENNIK, do wysokich rangą prokuratorów i policjantów z Warszawy i Gdańska dzwonili wczoraj zdezorientowani posłowie PiS. Jedni mówiąc, że ta nominacja jest skandalem i stoi za nią Jacek Kurski. Inni twierdząc, że nie Kurski, a Przemysław Gosiewski wymyślił tego człowieka. "Nie znam Pana Netzla. Chodzą słuchy, że jest zaufanym człowiekiem Wiesława Walendziaka" - zapewnia Kurski.