Eksperci o granicach obrony koniecznej
12 października 2007, 13:20
Resort sprawiedliwości chce, by napadnięty w swoim domu człowiek mógł się bronić w dowolny sposób. Bez obawy, że skrzywdzony przestępca pozwie go do sądu. Pomysł ten podoba się wielu ekspertom. Sądy już teraz powinny umarzać postępowania za przekroczenie granic obrony koniecznej, powinno być w myśl zasady: "mój dom moją twierdzą" - mówią jedni. Ale nie brak też takich, którzy pytają: no dobrze, mogę się bronić w mieszkaniu, ale na parkingu, przed bramą już nie? Propozycja ministerstwa budzi kontrowersje. Ale wszyscy zgodni są co do jednego: musi skończyć się bezkarność bandytów. To napastnik ma się bać podczas napadu.