Młodzi Polacy przeżyli piekło na saksach
Rozlatująca się rudera, z kubłem zamiast toalety. Praca od bladego świtu do zmierzchu. I jeszcze ciągłe wrzaski pracodawcy: Szybciej, parszywe lenie! Taki horror przeżyło w niemieckiej wsi Gainstorf, 150 km od Monachium, pięciu 19-latków ze Złocieńca na Pomorzu. Polacy dowiedzieli się o "dobrej pracy, za godziwe pieniądze" od matki jednej z koleżanek - pisze "Fakt".