Piłkarski sędzia udaje niewiniątko
Krakowscy arbitrzy, którzy pobili w dyskotece młode sędziowskie małżeństwo, nie mają sobie nic do zarzucenia. "Co w tym złego, że młody człowiek czasem trochę wypije i się zabawi. Kiedy to będę robił? Na starość?" - butnie pyta Tomasz M., który - według ofiar - był jednym z napastników.