Ukradli mu jacht… którego nie było
10 marca 2009, 11:32
Mężczyzna w kostiumie z pianki wpada do hotelu w Gorey, godzinę jazdy od Dublina, i krzyczy, że ukradziono mu jacht za 100 tysięcy euro. To nie scena z filmu akcji, ale historia, jaką wymyślił 37-letni emigrant z Polski. Stanął już przed irlandzkim sądem za składanie fałszywych zeznań.