Propaganda nie działa, lecz oligarchowie sankcji bać się nie muszą
Ukraina nie może liczyć na pomoc Europy. Unijni szefowie dyplomacji wolą zostawić „otwarte drzwi do dialogu z Rosją”, więc skupiają się na wyrażaniu głębokiego zaniepokojenia. Polska, Litwa i Czechy, które najmocniej domagały się wczoraj zdecydowanej reakcji UE na rosyjską interwencję, pozostały osamotnione.