Mieszkańcy Nangar Khel: W wiosce nie było talibów
"Polacy przyjechali, by zabić nasze kobiety i dzieci. Myśleliśmy, że przyjechali nam tu pomagać, ale widać, że jest inaczej" - mówi jeden z mieszkańców wioski afgańskiej Nangar Khel, ostrzelanej przez polskich żołnierzy. "W wiosce nie było talibów. Szykowaliśmy się do wesela" - dodaje. Dziennikarze "Superwizjera" dotarli na miejsce tragedii.