Możdżer: Nie jestem już idealistą
25 października 2007, 10:06
Przez wiele lat mówiło się o Leszku Możdżerze, że może być wielkim zmarnowanym talentem polskiego jazzu. Tymczasem zanim się obejrzeliśmy, pianista stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych muzyków w kraju. Jego solowe albumy zaczęły się świetnie sprzedawać, a do współpracy zapraszały go największe osobowości polskiej muzyki. U progu europejskiej kariery Możdżer opowiada DZIENNIKOWI o długiej drodze do sukcesu, towarzyszących jej satysfakcji i rozczarowaniu oraz byciu ambitnym artystą, a zarazem postacią popkultury