Rakiety ciągle wybuchają na Bliskim Wschodzie
12 października 2007, 15:47
Nocne eksplozje znów wstrząsały Libanem, a poniedziałek był jednym z najkrwawszych dni izraelskiej ofensywy w tym kraju. Zginęło co najmniej 51 osób, a liczba wszystkich zmarłych przekroczyła już 200. Hezbollah tryumfuje. Twierdzi, że tylko cztery ofiary to jego członkowie, ale nie wiadomo, czy to nie element propagandy, która ma dowieść, że od rakiet izraelskich giną tylko cywile. Bojownicy odrzucają propozycje rozejmu twierdząc, że mediatorzy chcą tylko umożliwić Izraelowi dalszą ofensywę.