Gdy sędzia szuka prawa w komputerze
Na sali rozpraw od czasów antycznych rządzi prosta zasada – iura novit curia, czyli sąd zna prawo – nie trzeba więc co do tego przeprowadzać postępowania dowodowego. Z założenia sędzia jest najwyższym biegłym w prawie. Niestety dziś, idąc do sądu, każdy z nas musi brać sprawy w swoje ręce i liczyć się z tym, że będzie musiał udowadniać nie tylko fakty, ale także to, jakie prawo obowiązuje - pisze Andrzej Jankowski