"Mówią, że jestem morderczynią..."
Co czują kobiety, które poddały się zabiegowi in vitro, gdy nad ich głowami przetacza się debata na ten temat? O czym myślą, słysząc wypowiadane autorytatywnym tonem sądy polityków i duchownych? Czy w całej tej dyskusji czują się wysłuchane, czy może raczej uprzedmiotowione? DZIENNIK zapytał o to trzy Polki, które zdecydowały się na urodzenie dziecka metodą in vitro.