Felieton z optymistyczną puentą
12 stycznia 2009, 23:40
Początek roku to czas wróżb, co nas czeka (kryzys), ale i nieustannych podsumowań oraz nagród za rok poprzedni. Wręczane są złote czy brylantowe kaczki, globy, kule, oskary, krzesła, stołki, fajki - niczego nie zmyślam - i pewnie kilkadziesiąt innych drobiazgów oraz licznych tytułów. Nie ma tylko lauru Don Kichota Roku, ale to skądinąd zrozumiałe, bo tytuł ten od lat zasiedziałby się w rękach Janusza Kochanowskiego.