Według nieoficjalnych informacji, Sabalenka od kilka dni korzystała z pomocy lekarzy, brała też środki przeciwbólowe. Jak poinformowały osoby z jej otoczenia i ona sama, nie brała jednak pod uwagę rezygnacji z występu.
Fizycznie miałam straszny dołek, bardzo źle się czułam. To wszystko dlatego, że przez kilka ostatnich dni byłam chora, miałam coś w rodzaju rozstroju żołądka. To było wyzwanie, żeby zagrać - cytują organizatorzy turnieju słowa Białorusinki, która ze względu na złe samopoczucie nie przyszła na pomeczową konferencję prasową.