Poseł od Kukiza wziął 40 tys. zł na paliwo. A nie ma prawa jazdy... [OŚWIADCZENIE POSŁA]
40 tysięcy złotych tzw. kilometrówki pobrał w 2016 roku poseł z ramienia Kukiz'15, Adam Andruszkiewicz. Jednak, jak podaje "Super Express", parlamentarzysta z Białegostoku nie ma ani samochodu, ani prawa jazdy, a do pracy w stolicy ma dojeżdżać pociągiem.