Bangladesz Szesnaście osób zginęło w zderzeniu autobusów Co najmniej 16 osób poniosło śmierć, a około 50 zostało rannych we wtorek w wyniku czołowego zderzenia dwóch autobusów nieopodal stolicy Bangladeszu, Dhaki - poinformowała miejscowa policja. Pioruny raziły bez litości. Zginęło kilkadziesiąt osób Aż 40 osób zginęło a ponad 150 zostało rannych wskutek uderzeń piorunów podczas silnej burzy, która przeszła nad Bangladeszem. Większość ofiar brała udział z zbiorach ryżu lub łowiła ryby. Tragedia na promie. Zginęło 32 pasażerów! Do 32 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych czwartkowego wypadku promu, który przewrócił się na rzece we wschodnim Bangladeszu - poinformowała w piątek miejscowa policja. Kilkudziesięciu osób wciąż nie udało się odnaleźć. Sąd Najwyższy odrzucił apelację noblisty Sąd Najwyższy Bangladeszu odrzucił apelację laureata Pokojowej Nagrody Nobla Muhammada Yunusa, twórcy banku Grameen udzielającego mikropożyczek, od decyzji o odwołaniu go ze stanowiska dyrektora tego banku. Wyrzucli laureata Nobla z banku, który sam założył Nawet laureaci Nagrody Nobla bywają bezradni w starciu z biurokracją. Najlepiej przekonał się o tym noblista z Bangladeszu. Reklama Noblista wyleciał z własnego banku. Złamał prawo Założył bank, za który dostał ekonomicznego Nobla. Rząd uznał jednak, że złamał prawo, więc wyrzucił go z pracy. Zwolennicy noblisty twierdzą jednak, że to polityczna zemsta na przedsiębiorcy. Bangladesz dostanie elektrownię atomową. Od Rosji Władze Bangladeszu wydadzą aż 1,5 miliarda dolarów na nową elektrownię atomową. Wybudują ją rosyjskie koncerny. Mają też one dostarczać paliwo do siłowni, a także szkolić pracowników. Zapłacą żebrakom, byleby nie wychodzili na ulice w czasie mistrzostw Władze Ćittagongu w Bangladeszu będą wypłacać żebrakom dniówkę podczas pucharu świata w krykiecie, żeby tylko nie pokazywali się na ulicach - podała w poniedziałek BBC. Bunt inwestorów. Policja używa gazu Gracze giełdowi w Bangladeszu mają dość oszustw na parkiecie. Indeksy cały czas spadają, władze przerywają notowania, a ludzie tracą oszczędności. Nic więc dziwnego, że wyszli na ulice. Bunty musi tłumić policja. Chiny za drogie. Czas na Bangladesz Tania chińska siła robocza już nie jest taka tania.Po ostatnich strajkach płacowych biznes przenosi się do Bangladeszui innych państw południowej Azji. Dochodzi nawet do sytuacji, żePekin sprowadza towary, bo te produkowane za granicą są tańsze. Reklama poprzednia Newsletter Drukuj Skopiuj link Zgłoś błąd na stronie